Słuchajcie, może ktoś mnie oświeci, bo zgłupiałem. Otóż pojechałem do Szwajcarii i znając stawki za transfer danych w roamingu poza strefą 1 postanowiłem tenże tranfer wyłączyć. Zatem wyłączyłem w telefonie transfer danych w roamingu, a następnie całkowicie transfer danych. Mimo to, wg billingu, pobierały się pojedyncze pakiety danych(50kB)i były fakturowane. Złożyłem reklamację, została uznana, ale komentarz konsultantki jest następujący:


"<span >Wyjaśniamy, iż pomimo wyłączenia transmisji danych w roamingu z pozycji aparatu, urządzenie pobierało pliki bez wiedzy użytkownika przez LTE."
<span >oraz:
<span >"<span >Warto pamiętać, aby uniknąć naliczenia dodatkowych opłat za transfer danych w roamingu, należy w telefonie skutecznie wyłączyć LTE, a następnie wyłączyć transmisję danych w roamingu."
<span >

<span >Czyli LTE wymaga jeszcze jakiegoś dodatkowego wyłączenia? Niech ktoś mądry mi to wyjaśni, bo się pogubiłem.

Są telefony które np. do GPS wykorzystują transmisję danych, aby wspomóc i przyśpieszyć ustalanie pozycji. Być może Twój telefon ma inne opcje, które powodują, że dokonuje on jakiejś automatycznej wysyłki drobnych danych.
Generalnie LTE to jedna wielka transmisja danych, nawet rozmowa głosowa, jeśli telefon obsługuje VoLTE to transmisja danych.
Jeśli nie planujemy transmisji danych i nie mamy telefonu z opcją VoLTE to korzystanie z ustawień telefoni pozwalających na logowania do sieci w technologii LTE nie jest dobrym pomysłem.
Nie znam Twojego telefonu, więc nic Ci nie podpowiem.
Ogólnie sam w roamingu nie miałem problemów z naliczaniem opłat za transfer danych, bo wiem jak działa mój telefon i wszystkie opcje mogące w tle pobierać dane mam wyłączone.