Witam,


Jedyne co mogę napisać to "jaki ja byłem głupi że się dałem skusić". Ale cóż, człowiek uczy się na błędach. 


Złożyłem wniosek o przeniesienie numeru do nju mobile. Wszystko pięknie, umowa podpisana,
nju przeniosło numer i tu rozpoczął się początek końca. O północy przyszedł email że numer został przeniesiony, niestety karta jest nieaktywna. Zostałem bez telefonu. 


Kontakt z linią obsługi klienta jest bezcelowy. Poziom obsługi jest żenująco niski. Nie potrafią odpowiedzieć na podstawowe pytania. Jedyne co mają opanowane do perfekcji to "Ja tu nic więcej nie mogę zrobić" oraz "Nie jestem w stanie Panu pomóc". 


Konsultanci mają "olewatorski" stosunek do klienta.  Pierwsza Pani z którą rozmawiałem, nawet nie raczyła zgłosić sprawy do działu technicznego. Dopiero następny telefon spowodował że udało mi się zgłosić poprawnie sprawę. 


Wiedząc że numer nie działa, pytają się o to czy dostałem sms z powitaniem. Jak? Jakim cudem? Konsultantka nr 2 prosiła o kontakt pod numerem *620 który jest dostępny tylko z nju mobile. 


Można wychodzić na rynek z atrakcyjną cenowo ofertą, ale na miłość boską, trzeba umieć zająć się klientem! Inaczej jeden stracony (wkurzony) spowoduje że następne 100 nigdy nawet nie spróbuje. 


Cóż, zostało jeszcze 30h (do 48h) w trakcie których, rzekomo, rozwiązują większość problemów, potem idę do Play. Może tam uda mi się przenieść numer. 


Cóż będzie trochę drożej, ale przynajmniej dostanę zastępczą kartę na czas przenosin, będę mógł korzystać z telefonu i jest większa szansa na to że sprawę uda się załatwić pozytywnie.


Na prawdę ciężko mi zrozumieć jakim cudem nie byli w stanie poprawnie przenieść numeru z Orange do ... Orange. 


Pozdrawiam wszystkich którzy się zastanawiają nad przejściem do nju i odradzam. Jak na razie, wrażenia mocno negatywne. 


Sprzedać = zapomnieć. Jedyny plus jest taki że można w m-c wypowiedzieć umowę. 

Przyczyna blokady:wymagana akceptacja treści odpowiedzi przez moderatora