17.12.2013 roku uzupełniłem formularz, że chce przenieść numer z Orange na kartę do Nju na abonament. Następnego dnia dostaję esa, że umowa już wysłana kurierem. 19.12.2013 około godz 14-15 podpisałem umowę. Tego samego dnia około godz 19 karta była już nieaktywna i... jest tak do tej pory. Jak dzwonię na "swój" numer to jest info, że nie ma takiego numeru, a jak wkładam kartę do tel to wyskakuje co chwila "błąd rejestracji karty SIM".
Na maile odpowiadali na początku, a potem już przestali - lekceważenie klienta kompletne.
Przez telefon zero konkretnych odpowiedzi i same zapewnienia, że się tym zajmą, a to że ekipa techniczna to ogarnie i się odezwą... Kilka telefonów do konsultantów nic nie zmieniło. Czekam do 2giego stycznia i nie aktywują mi numeru to będę musiał rozwiązać umowę.
Zastanawiam się co te osoby robią i że ta firma w ogóle jeszcze funkcjonuje skoro ona tak podchodzi do klienta.
Odradzam przed przechodzeniem do tej sieci - szkoda tracić starego numeru. Ludzi mają w poważaniu i nic nie robią by pomóc. Dla nich terminy nie istnieją!
W ramach potwierdzenia tego co napisałem powyżej podaje numer zamówienia przez którego można zobaczyć, że to co piszę to prawda - 6040128.